Sprzęt.

To dość ważna, jeśli nie najważniejsza kwestia na każdym konwencie. Sprzęt to wszelakie rzeczy użyteczności prywatnej bądź publicznej, w wielu wypadkach podłączane do prądu. Sprzętu nigdy za mało, nie ważne co to jest, czy Kret do czyszczenia WC czy Rzutnik na Maina. To jaki sprzęt jest najważniejszy zależy już od poszczególnych Orgów, ale ja uważam że priorytet mają komputery i telewizory, zaraz po nich sprzęt nagłośnieniowy. Bez Rzutnika można poprowadzić panel czy wyświetlić parę slajdów, ale nie da się tego zrobić bez komputera. Potem są właśnie Rzutniki, potem sprzęt rozrywkowy czyli konsole i wszelakie takie tegesy. Następnie to wszystko co potrzebne uczestnikom, czajniki, papier toaletowy i takie tam. Dalej mamy to co potrzebne nam, czyli miotły, detergenty, narzędzia artystyczne, narzędzia klasyczne(młotki, obcęgi i wszechobecna, jakże nieoceniona taśma klejąca) i kolejny raz różne inne rzeczy.

Właściwie to dlaczego zaczynam od sprzętu? Ano dlatego że bez niego konwent ma małe szanse na sukces, co z tego że załatwi się super szkołę jak nie będzie czym wyświetlać anime, czy nie będzie nagłośnienia na mainie. Co z tego że będą genialni prowadzący jak wszystkie materiały będą sporządzać ręcznie na oczach uczestników. Sprzęt daje możliwości zrobienia rzeczy które nie leżą w mocy zwykłego człowieka. A choć to by nam zapewne pracę ułatwiło to Bogami nie jesteśmy.

Nauka jaką ja osobiście wyciągnąłem z konwentu które pomagałem organizować/organizowałem, jest prosta:
„Nigdy nie kręć nosem na sprzęt, nie wiesz co i kiedy się zepsuje albo nie dotrze.”

A, jeśli mowa o sprzęcie to warto mieć jakiegoś speca pod ręką, który wie co i jak naprawić, bowiem sytuacje takie jak ta:
- „Hej Natan patrz, naprawiłem!” *pstryk* „Działa” *pstryk* „Nie działa” *pstryk* „Działa” *pstryk* „Nie działa” *pstryk* „Nie działa?” *pstryk* „Nie działa?! .... Zepsułem”
Choć pocieszne, nie są może zbyt porządane.